Z jednej strony ta realność daje nam poczucie bezpieczeństwa, jak każde przyzwyczajenie. Wszystko jest zwyczajne, czas jest poczciwym, oswojonym, domowym zwierzęciem, które stąpa po znajomej drodze i ciągnie naszą rutynę. Z drugiej strony nie możemy się uwolnić od podejrzenia, że jesteśmy oszukiwani.. (NKJP: Stanisław Mrożek, Jak zostałem filmowcem, 2004)lub tymi przecinkami wydzielone, por.
Prezydent namawiający swoją kochankę do składania (pod przysięgą) fałszywych zeznań, unikający następnie kary, to, z jednej strony, nader wątpliwy wzór do naśladowania, z drugiej zaś, dowód na to, że możnym tego świata wybacza się wiele. (NKJP: Gazeta Poznańska, 2003)Gdy pojawia się na
Pełna treść tego i 5048 pozostałych artykułów poprawnościowych dostępna w abonamencie.