Przykłady użycia autentyczne, starannie wybrane, zobacz też na blogu
Czy ksiądz wie - mówił rozweselony hofrat - że ta gra pochodzi z Francji i nazywa się właściwie: l’abb , czyli ksiądz? Wymyślono ją w XVIII wieku i stała się ulubiona w tych kołach, w których świeccy, bardzo towarzyscy księża zasłużyli sobie na poufałą nazwę: labusiów.
NKJP: Jan Parandowski, Niebo w płomieniach, 1936
Aż dziw, że ówcześni duchowni, słynni osiemnastowieczni „labusie” w koronkach i aksamitnych pantoflach ze złotymi klamrami, purpuraci tonący w przepychu strojów i faetonów - niezapomniana rewia mody kościelnej w jednym z filmów Felliniego - tolerowali zdziadziałego księżula wędrującego po kamienistych górskich ścieżkach i głoszącego boskie prawdy w szałasach plecionych z chrustu.
NKJP: Krystyna Uniechowska, Apokryf wenecki, 2004