Przykłady użycia autentyczne, starannie wybrane, zobacz też na blogu
— Myli się pan! — z pomocą pospieszył Davis, który stał za plecami Niemca. — Pan Bluecher jest pracownikiem skandynawskiego oddziału mojej firmy i razem podróżujemy do Stanów Zjednoczonych. Zapewniam, że paszport jest prawdziwy.
— Ejże! — urzędnik wydawał się rozbawiony całą sytuacją. — Jeżeli panowie tak twierdzą, to musimy sprawdzić. Zechcą panowie usiąść i zaczekać, muszę zadzwonić do komisariatu policji. Sądzę, że sprawdzenie paszportu nie będzie długo trwało...
— Ejże! — urzędnik wydawał się rozbawiony całą sytuacją. — Jeżeli panowie tak twierdzą, to musimy sprawdzić. Zechcą panowie usiąść i zaczekać, muszę zadzwonić do komisariatu policji. Sądzę, że sprawdzenie paszportu nie będzie długo trwało...
Bogusław Wołoszański, Tajna wojna Hitlera, 1997