Przykłady użycia autentyczne, starannie wybrane, zobacz też na blogu
Ale teraz jest lato, w sadzie koło domu dojrzewają śliwki i można, zmyliwszy czujność panny Kazimiery, zdrapywać z drzew zastygłe krople żywicy i szybko wkładać je do ust. Żywica nie ma żadnego określonego smaku, ale jest lepka jak ciągutka i żując ją naśladuje się starsze dzieci mieszkające w sąsiedztwie.
Jan Brzechwa, Gdy owoc dojrzewa, 1958