— (...) Przyroda dobra jest dla ludzi zdrowych i silnych. Jeżeli chodzi o mnie, to nie lubię słońca, bo zaraz dostaję bólu głowy... nie wolno mi kąpać się w zimnej wodzie... chodzenie po górach przyprawia mnie o bicie serca... a las, łąka — to wilgoć, komary... Albo jakieś tam płazy, jaszczurki —
brrr... Pamiętam, jak idąc przez las, wpadłam twarzą w pajęczynę zawieszoną między drzewami... Okropne uczucie... (...)
Jan Brzechwa, Gdy owoc dojrzewa, 1958